Czy wzrost zatrudnienia może łączyć się ze wzrostem poziomu wynagrodzeń? Według ekspertów Konfederacji Lewiatan polski rynek pracy znajduje się w tak dobrej sytuacji , a jakiej nie był od ćwierćwiecza. Bezrobocie spada, rosną wynagrodzenia oraz produkt krajowy brutto, zaś firmy zgłaszają coraz większe zapotrzebowanie na nowych pracowników.
Do tego najniższa stopa bezrobocia , która osiągnęła 6,6% w marcu 2018. Nie we wszystkich branżach jest równie dobrze – brakuje pracowników wykwalifikowanych w transporcie, gdzie pracodawcy oferują umowę o pracę z podstawą wynagrodzenia rzędu 8000 złotych, budownictwie a także przy pracach prostych. Nieco gorzej jest we wschodniej części kraju. Rośnie natomiast odsetek bezrobotnych z wyższym wykształceniem, szczególnie wśród osób posiadających tzw. zawody nadwyżkowe - ekonomistów, politologów, pedagogów.
Inną metodą badania bezrobocia posługuje się Eurostat, gdzie definicja bezrobotnej osoby obejmuje poszukujących pracy przez 4 tygodnie a mogących ją podjąć w ciągu 2 tygodni. Nawet w tym ujęciu polski poziom – 4,4 procent- plasuje nas na 7 miejscu w Unii Europejskiej, gdzie średnia wartość bezrobocia to 7,1 procent.
Przewaga popytu nad podażą rąk do pracy powoduje powstanie presji na wzrost płac, który może osiągnąć 40 procent. Czy jest to realne, zwłaszcza wobec stałego wysokiego napływu nowych pracowników zza wschodniej granicy? Na przykładzie jednego regionu opolskiego możemy powiedzieć że dynamika migracji zarobkowej do Polski jest wysoka. Oto merytoryczna wypowiedź dyrektora opolskiego WUP p Jacka Suskiego:
„W 2015 roku wydaliśmy dla nich 16 tysięcy zezwoleń. W ubiegłym roku takich zezwoleń wydano 38 tysięcy, a tylko w pierwszym kwartale tego roku liczba przekroczyła dziesięć tysięcy i spodziewamy się, że do końca roku będzie to ponad 40 tysięcy”.
Widoczny w handlu, usługach czy budownictwie boom ukraiński na razie może powstrzymać w końcu jednak nieunikniony wzrost płac realnych. Doświadczenie niemieckie z płacą minimalną, bo ona jest stawką referencyjną dla całego rynku, pokazuje, iż jest to kwestia czasu.